www.rasshamra.fora.pl - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Mieszkanie - Samuel, Atena, Carrie, Snuffer
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 15, 16, 17  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna -> Miasteczko Ras-Shamra
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Atena
PostWysłany: Sob 22:08, 08 Maj 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Wparowała do środka zaraz jednak się zatrzymując przy na wpół otwartych za nią drzwiach.
Najpierw dłońmi przetarła całą twarz by zaraz przeczesać nimi włosy, zbierając
je do tyłu i pochylając lekko głowę w kierunku podłogi.
Już kompletnie nie potrafiła ogarnąć paranoi i głupoty innych tu przebywających.
Zaczynała wierzyć w słowa organizatorów iż wybór uczestników projektu to był czysty przypadek.
Ani w sobie ani w innych nie widziała niczego specjalnego. Wszyscy byli totalnie pospolici
a co najwyżej irytujący i nie do końca normalni.
Dziewczyna ponownie ruszyła kierując się do kuchni po wodę która zapewne musiała
stać na stoliku tam gdzie ją zostawiła.
Na chwilę zapomniała iż pod opieką ma Sophie przebywającą w jej pokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Game Master
Game Master
PostWysłany: Nie 1:13, 09 Maj 2010


Dołączył: 03 Mar 2010

Posty: 1812
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Południe nastało szybciej, niż można się było tego spodziewać. Wyspa zdawała się rządzić swoim własnym poczuciem czasu. Ciężkie chmury zawisły nad niebem, zwiastując deszcz.

Pantera czmychnęła w zarośla. Nikomu nic się nie stało, jednakże nie był to pocieszający fakt. Mieszkańcy czuli się jeszcze bardziej zaniepokojeni. Nie dość, że wrażenia odnośnie do morderstw nadal były nad wyraz świeże, to jeszcze to zwierzę… Nikt nie mógł czuć się bezpiecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sam
PostWysłany: Nie 12:13, 09 Maj 2010


Dołączył: 07 Mar 2010

Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Chłopak wszedł do mieszkania, Ateny nie było w salonie, ale usłyszał jakiś szmer w kuchni, więc wszedł tam.
- Atena? Chodź, szybko, coś stało się w łazience, coś bardzo, bardzo.. chorego.
I wybiegł z kuchni kierując się do łazienki, ale nie wchodził do środka, tylko stanął przed drzwiami, bojąc się, że jeśli znów tam wejdzie, coś gorszego go spotka. Spoglądał tylko jednym okiem na czerwony napis.
- Potępiają to czego nie rozumieją.. - powiedział sobie po cichu, czekając, aż kobieta wyjdzie z kuchni.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Atena
PostWysłany: Pon 15:33, 10 Maj 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Unosiła właśnie do ust szklankę wody gdy tuż za nią nagle pojawił się Sam.
Omal nie wylała wszystkiego podskoczywszy nerwowo w efekcie nagłego zaskoczenia
i spojrzała na niego pytająco biorąc łyk napoju. Gdy tylko do jej uszu dobiegły
słowa mężczyzny poczuła jak serce w niej zamiera myśląc że coś się stało Sophie

- Co jest? - rzuciła pytanie ale w plecy wybiegającego z kuchni mężczyzny i odstawiając
szklankę która ledwo utrzymała się pionowo poleciała za nim do łazienki.
W głowie tylko jedna myśl jej kotłowała Żeby to nie chodziło o Sophie...
Rozpędzona omal nie wpadła na Sama który nagle stanął jak wryty w progu
i zerkając nad jego ramieniem odsunęła go siłą z przejścia.
Szybkim wzrokiem oceniła iż małej wewnątrz nie ma i kamień wielki jej spadł z serca.
W pierwszym momencie nie zauważyła napisu na lustrze i dopiero za drugim
lustrowaniem pomieszczenia wzrok na nim zatrzymała. Zmarszczyła brwi podchodząc
bliżej i czytając napis po cichu. Spojrzała na Sama, potem znów na napis

- Skąd to się wzięło? - zrobiła przerażoną minę domyślając się z czym ma to związek
ale chcąc usłyszeć z ust chłopaka wyjaśnienia. Czyżby też spotkał nawiedzoną dziewczynkę?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sam
PostWysłany: Pon 16:08, 10 Maj 2010


Dołączył: 07 Mar 2010

Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Wszedł powoli za Ateną, która rozglądała się kilka razy po pomieszczeniu, aż trafiła na napis. Wtedy jej wzrok zatrzymał się, a po chwili z jej wyrazu można było wyczytać lekkie przerażenie.
- No więc - zaczął spokojnie - Jakiś czas temu, kilka godzin, nie wiem dokładnie, zasnąłem pod prysznicem. No i jak się obudziłem, nagle usłyszałem śmiech jakiegoś.. dziecka - powiedział z ironią w głosie - No tak, potem jak już miałem wyjść - zrobił pauzę, właściwie to chciał uciec, ale to lepiej pominąć - No tak, jak chciałem wyjść, nagle to dziecko zaczęło gadać mi do ucha jakieś, nie wiem, coś, że zło.. - znowu zrobił pauzę i rozkojarzył się, teraz wydawało się, że mógł wtedy poczuć to zło, mógł się zatracić, czemu tego nie zrobił.. - Taak, odwróciłem się i ten napis już tu był - skończył z grymasem na twarzy, lecz wciąż myślał o tym co mu powiedziała dziewczynka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Atena
PostWysłany: Śro 7:10, 12 Maj 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Malarka usilnie starała się zachować zimną krew i trzeźwe spojrzenie na to wydarzenie.
Czyżby nawiedzona dziewczynka miała odwiedzić każdego? Ile osób już zaliczyło z nią spotkanie?
Dziewczyna zmarszczyła czoło palcami w nerwowym ruchu przeczesując włosy i zrobiła
coś nieoczekiwanego. Coś czego chłopak najpewniej się nie spodziewał.
Sięgnęła po ręcznik wiszacy na haku przy umywalce i odkręciwszy wodę zamoczyła jego róg.
Uniosła rękę patrząc na napis po czym zdecydowanym ruchem przetarła lustro ścierając napis
i pozostawiając na nim czerwoną smugę. Powtarzała tą czynność póki napis nie znikł
całkowicie, zupełnie nie zwracając uwagi na reakcję chłopaka.

- Nikomu ani słowa - powiedziała rzucając ręcznik w kąt, na stertę innych brudnych rzeczy
i wyszła nie zamierzając tłumaczyć dlaczego powinien zachować się w ten a nie inny sposób.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sophie Rosalie Morris
PostWysłany: Śro 8:56, 12 Maj 2010


Dołączył: 07 Kwi 2010

Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Sophie poczuła nieoczekiwanie zimno. Pierwszy dreszcz przebiegł jej po plecak kiedy odkładała obraz Ateny na swoje miejsce. Co tu tak zimno? pomyślała rozglądając się. Okno było zamknięte. No a zresztą jest lato, co nie? - pokręciła głową siadając na łóżku i otulając się kołdrą włącznie z głową. Ha, wyglądam teraz jak stara baba! Oczywiście, nie wytrwała w tej pozycji zbyt długo, gdyż usłyszała jakieś głośne rozmowy w domku. Sophie podbiegła do drzwi i uchyliła je na tyle aby zobaczyć co tam się dzieje.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sam
PostWysłany: Śro 16:39, 12 Maj 2010


Dołączył: 07 Mar 2010

Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Okej - odpowiedział przesuwając się, aby wypuścić kobietę. Zresztą nie zamierzał nikomu o tym mówić, jednej Atenie wystarczy. Ale zdziwiło go to jak ona to przyjęła, jakby była z tym już oswojona, jakby to było normalne. Wyszedł więc za nią, gdyż wścibskość kazała mu to zrobić.
- A ty.. Takie mam wrażenie, jakbyś już coś takiego miała, nie mylę się, co? - zapytał, próbując zachować przy tym jak największą powagę i szczerze powiedziawszy, dobrze mu to wychodziło.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sophie Rosalie Morris
PostWysłany: Śro 20:07, 12 Maj 2010


Dołączył: 07 Kwi 2010

Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Sophie wreszcie doczekała się aż otworzyły się drzwi do łazienki i wyszła stamtąd Atena w towarzystwie jakiegoś pana. Zdziwiła się, bo przecież do łazienki dorośli wchodzą samemu, no chyba że przyjdzie człowiek od naprawiania rury. No albo jak idą się popieścić pomyślała. Raz zastała swojego tatę z jego przyjaciółką razem w wannie i tak to wyglądało. No ale Atena mówiła że nie ma męża. A może to działa też na odwrót i Atena ma swojego przyjaciela? - Sophie snując równocześnie różne teorie wyszła z pokoju i podbiegła do dorosłych - Dzień dobry, Sophie Rosalie Morris, jestem koleżanką Ateny - wyciągnęła rękę do mężczyzny. Ten zareagował dość dziwnie, bo omal nie podskoczył ze strachu. Dziewczynka przyjrzała mu się uważnie - Ej, co jest? Nie ma się czego bać.

Spojrzała pytająco na Atenę a potem podparła się pod boki i podniosła wzrok na mężczyznę - Co pan dziewczynki nigdy nie widział? - zmarszczyła brwi niezbyt wiedząc do robić. Atena też jakoś dziwnie wygląda...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sophie Rosalie Morris dnia Śro 20:09, 12 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Atena
PostWysłany: Czw 9:47, 13 Maj 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Spojrzała na mężczyznę rozważając w swych myślach wszystkie za i przeciw w kwestii wyjawienia
mu rzeczy które rozegrały się już przed przylotem na plażę. Tak jakby nad całym projektem
wisiało jakieś fatum. Nie było jej to jednak dane. Nawet zastanowienie się nad tym.

- Sophie! - wykrzyknęła z ulgą i zdziwieniem gdy mała pojawiła się tuż obok nich.
Już miała coś dodać gdy Sam zaczął się zachowywać jakby ujrzał co najmniej ducha.
Dźgnęła go łokciem w bok wymownie patrząc i kręcąc głową
- Sam jest zmęczony kochanie - wyjaśniła szybko małej i obejmując ramieniem
poprowadziła do kuchni zaczynając czuć i słyszeć jak żołądek wygrywa marsza.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sophie Rosalie Morris
PostWysłany: Czw 10:36, 13 Maj 2010


Dołączył: 07 Kwi 2010

Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

- Sam jest tym, no, cichociemnym?- zapytała dziewczynka wchodząc za Ateną do kuchni - Mój kolega Bobby McCluskey powiedział raz że oni wszyscy są oszustami, wiesz? Że normalnie widzą i słyszą tylko lubią sobie pożebrakować na ulicy i dostawać za to pieniądze! Co będziesz gotować? - Sophie zauważyła że Atena zaczyna kręcić się koło lodówki - Tylko powiedz że nie jakieś wstrętne warzywa...

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sam
PostWysłany: Czw 17:28, 13 Maj 2010


Dołączył: 07 Mar 2010

Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Sam czekał na odpowiedź Ateny, gdy do salonu wleciała jakaś dziewczynka. Przez kilka sekund Sama nawiedziła ponowna fala strachu, sam widok - dziewczynka, przypominał mu chwile sprzed kilkudziesięciu minut. Lecz po chwili chłopak zorientował się, że jest to to samo dziecko, z którym Atena siedziała pod drzewem.
Sam nie zdążył nic powiedzieć i obie kobiety wyszły do kuchni.
Uśmiechnął się pod nosem, poczuł wtedy jakąś ulgę, oderwanie od tego całego szaleństwa i ruszył do pokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Game Master
Game Master
PostWysłany: Nie 11:47, 16 Maj 2010


Dołączył: 03 Mar 2010

Posty: 1812
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Gęste chmury nadal wisiały nad wyspą, tworząc ponurą atmosferę. Zapowiadało się jednak na to, że noc będzie spokojna, choć chłodna.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Peter Edwards
Zakładnik
PostWysłany: Pon 19:27, 17 Maj 2010


Dołączył: 09 Mar 2010

Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Peter wszedł do mieszkania Ateny pospiesznym krokiem, zatrzaskując za sobą drzwi na klucz i zostawiając go w zamku. Zawsze tak robił w swojej trójce. Słyszał dochodzące z kuchni głosy Ateny i kogoś jeszcze, najwyraźniej dziecka. Zaciekawiony i już bardziej spokojny, wszedł do kuchni, obrzucając spojrzeniem wpierw Atenę, a potem dziecko. Nie za bardzo wiedział co ma powiedzieć, ale coś musiał z siebie wydusić.
- Cześć, jestem Peter, a ty?
Zwrócił się do Sophie.
Dobre i to na początek.
Peter nie lubił dzieci, zawsze zachowywał dużą rezerwę w swoim zachowaniu wobec nich, choć nigdy nie potrafił powiedzieć dlaczego. A może wiedział, tylko nie chciał się przed sobą przyznać?
Zmęczenie na jego twarzy odbiło się bladością policzków.
- Jest jakaś.. kolacja? Czy panuje samoobsługa jak w moim poprzednim mieszkaniu?
Zwrócił się tym razem bezpośrednio do Ateny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sophie Rosalie Morris
PostWysłany: Wto 11:23, 18 Maj 2010


Dołączył: 07 Kwi 2010

Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

- Spaghetti! - pisnęła radośnie dziewczynka widząc co przygotowuje Atena - Jej, super. Ej Atena a wiesz kto wymyślił spaghetti? Włosi wymyślili. Oni mieszkają w Europie.A spaghetti to jest makaron a makaron to jest taka długaśna klucha!!! -w tym momencie ktoś wszedł do kuchni. Sophie odwróciła się ciekawa czy to Sam czy ktoś inny. Był to nieznany jej dorosły mężczyzna o ciemnych włosach. Sophie cofnęła się krok do tyłu - Sophie Rosalie....- zaczęła ale nie dokończyła. Coś nie spodobało jej się w twarzy tego pana. Wyglądał na trochę zmęczonego, ale było coś jeszcze. W każdym razie dziewczynka nie czuła się najpewniej w jego obecności. Przysunęła się bliżej Ateny. Nie żebym się bała ale on jest dziwny jakiś... - Ej, Atena, ja pójdę do twojego pokoju, dobra? Poczekam na kolację i sobie coś porysuję, dobrze? Dobrze? - zajęta przyrządzaniem posiłku kobieta nie zwróciła uwagi na Sophie, więc ta nie miała nic innego do zrobienia jak wyminąć Petera i czmychnąć do sąsiedniego pomieszczenia zamykając za sobą drzwi. Zapaliła światło i rozejrzała się po pokoju. Tak naprawdę nie chciało jej się rysować.

Podeszła do okna za którym zrobiło się już ciemno. Przylepiła nos do szyby i obserwowała kiwające się wierzchołki palm. Tata, gdzie jesteś? Chciałabym, żebyś już wrócił... Po raz pierwszy odkąd zniknął jej ojciec, Sophie zaczęła się martwić. Odsunęła się od okna i zaciągnęła zasłonkę. Usiadła na łóżku, przytuliła się do Potarganego i zwinęła w kłębek. Po chwili już spała.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna -> Miasteczko Ras-Shamra Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 10 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Programosy
Regulamin