www.rasshamra.fora.pl - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Mieszkanie - Ryan, JJ, Carmen, Teddy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 24, 25, 26  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna -> Miasteczko Ras-Shamra
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Peter Edwards
Zakładnik
PostWysłany: Pią 10:00, 09 Kwi 2010


Dołączył: 09 Mar 2010

Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Zależy mi, bo czuję się do czegoś przydatny, potrzebny komuś. Czy można chcieć więcej?
Nie odpowiedział na głos. Zamiast tego wstał i udał się do wyjścia.
- Trzeba się iść przespać. Dzisiaj dzień imprezy na plaży. Też się prześpij, najbliższa noc będzie się zapowiadała ciekawie.
Uśmiechnął się a wychodząc odwrócił się jeszcze i dodał stojąc już na werandzie.
- Dzięki za piwo Carmen. Do zobaczenia potem.
Udał się do swojego domu i położył spać. Wszak dobre i cztery godziny snu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Carmen Hierro
PostWysłany: Pią 11:10, 09 Kwi 2010


Dołączył: 07 Mar 2010

Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Kiwneła ręką w stronę Petera w pożegnalnym geście. Stała tak przez chwilę zamyślona. Wyłączyła się. Do głowy przyszła myśl o dzisiejszym wieczorze. Wróciła do swojej sypialni. Przekręciła klucz i położyła się.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ryan Crower
PostWysłany: Pią 11:55, 09 Kwi 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Po posprzątaniu swojego bajzlu położył się spać.

***

Wstał niewyspany, klnąc w myślach, że nie położył się wcześniej. Jeszcze nieprzebrany poszedł do kuchni. Wbił na patelnię parę jaj i ułożył obok nich suchą już kromkę chleba.
Znów wykwintne śniadanie... marudził w myślach. Trzeba będzie wprosić się do kogoś na porządny posiłek.

Zabrał patelnię wyłączając kuchenkę. Położył ją na drewnianej desce do krojenia i zaczął jeść. Nie można powiedzieć, że mu smakowało, ale w końcu, nie umiał gotować.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ryan Crower
PostWysłany: Pon 20:43, 12 Kwi 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Po posiłku Ryan uznał, że warto zabrać się za siebie i zmienić w końcu brudne, postrzępione lekko ubrania. Założył na siebie czyste rzeczy i nawet [o zgrozo!] uczesał się.

Teraz, gdy przypominał przynajmniej człowieka cywilizowanego, mógł z czystym sumieniem, oddać się błogiemu lenistwu. Rzucił się na kanapę i sięgnął po książkę leżącą na pobliskim stoliku. Nie zdążył nawet zagłębić się na dobre w lekturze, gdy przypomniał sobie o 'chorej' Meg. Uśmiechnął się mimowolnie. Wstał i nieśpiesznie pospacerował w kierunku jej domku.

[Domek Megan ;] ]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Game Master
Game Master
PostWysłany: Pon 22:15, 12 Kwi 2010


Dołączył: 03 Mar 2010

Posty: 1812
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Nastało południe.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Śro 22:14, 14 Kwi 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

Otworzyła z rozmachem drzwi.
Czyli jednak ten skurczybyk kogoś zabił. Bezpośrednich dowodów na to, że to on zabił Dafne i Minę nie było, ale Tanga postrzelił on. Ty głupia idiotko! A ty go jeszcze próbowałaś ratować! Mózg ci chyba się ugotował w tym upale!
Sięgnęła ręką za pasek spodenek i wyciągnęła broń Curtisa. Zważyła w dłoni ciężki pistolet i westchnęła, zrezygnowana. Przecież nawet nie potrafiłaby się nim posłużyć. Chyba że...
- Ryan! - wrzasnęła, stojąc z bronią w dłoni na środku salonu. - Ryan, jesteś?
Jedynie on mógłby pomóc Jen. Może nawet nauczyłby ją strzelać... Oczywiście w samoobronie. No, może, czasem i nie...
- Ryan! krzyknęła raz jeszcze i siadła na kanapie, pistolet kładąc obok siebie. Postanowiła, że będzie czekać na współlokatora do skutku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ryan Crower
PostWysłany: Śro 22:24, 14 Kwi 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Pogwizdując, pchnął lekko drzwi domku. Wszedł do środka, zdjął buty i już miał skierować się w stronę kuchni, gdy zobaczył Jen.
Dziewczyna wydawała się być lekko naburmuszona, co więcej nie siedziała sama. Za towarzysza robił jej pistolet.

Ryan wzdrygnął się widząc obok niej broń.
- Cześć - zaczął, wbijając wzrok w 'klamkę'. - Mogę wiedzieć, skąd taka dziewczynka, ma TO ?
Wskazał na pistolet.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Śro 22:32, 14 Kwi 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

Obrzuciła Ryana spojrzeniem w stylu "ile mam na ciebie czekać" gdy ten, pogwizdując swobodnie, wszedł do domku.
- Mogę wiedzieć, skąd taka dziewczynka, ma TO ? - spytał
Uduszę go chyba...
- Zabrałam to naszemu etatowemu mordercy - odpowiedziała, podając mu pistolet. - Nie wiem sama, czy jest coś wart, czy jest nabity i... cokolwiek powinnam jeszcze wiedzieć. Ale chcę się nauczyć... to znaczy... Czy mógłbyś mnie nauczyć z niego strzelać? Boję się, że ktoś... to znaczy Curtis. Jak wydobrzeje, że... że będzie chciał się na mnie zemścić. Pomożesz mi?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ryan Crower
PostWysłany: Śro 22:41, 14 Kwi 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Bez słowa podszedł do Jen i chwycił pistolet.
- H&K USP. - Wyjął magazynek. - Wersja na naboje 9 milimetrów - zamruczał.
- Niemiecki - rzucił beznamiętnie spoglądając na nią. - Nie nosi się załadowanej broni... - skarcił ją. - I nie kładzie się jej ot tak, szczególnie z nie ustawionym skrzydełkiem bezpiecznika.
W magu znajdowało się około dziesięć naboi. Ryan wbił magazynek z gniazdo.
- Pomogę... - Uśmiechnął się. - Ale coś czuję, że nie będzie łatwo nauczyć Cię strzelać. Miałaś wcześniej kontakt z bronią palną? Znasz chociaż jej konstrukcję?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ryan Crower dnia Śro 22:42, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Śro 22:50, 14 Kwi 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

- Konstrukcję? - zrobiła wielkie oczy ze zdziwienia. - Ale... ja chcę jej tylko użyć. Czasem. W razie zagrożenia. Nie, nie znam się na tym. Szczerze powiedziawszy, to z tego, co właśnie powiedziałeś, zrozumiałam tylko, że pistolet jest niemiecki - uśmiechnęła się przepraszająco.
Jak walnie coś o inteligencji blondynek to go chyba zastrzelę!
- A co do... Tak, miałam kiedyś pistolet w ręku... - uśmiech zniknął z jej twarzy.
Szczęk opadającej iglicy. Zapach palonego prochu i widziana przez szczerbinkę pistoletu twarz znika w chmurze kropli krwi i rozszarpanych tkanek..."


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ryan Crower
PostWysłany: Czw 7:57, 15 Kwi 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Przewracając oczami, zniknął na chwilę w swoim pokoju. Zaraz potem wrócił z niedużym, kartonowym pudełkiem. W kaburze miał także własny pistolet.
Czas się zabawić...
- Dobrze, rusznikarzem zostać nie musisz, ale powinnaś potrafić rozebrać broń choćby do czyszczenia. Dobrze by też było, gdybyś rozróżniała język spustu od zamka, a muszkę od szczerbinki - rzucił pogardliwie.

[ //Uwaga, niżej znajdują się wiadomości z zakresu podstaw budowy broni palnej, które niektórych mogą nudzić. ;] //]
Usiadł za stołem i włączył lampę wiszącą nad nim.
- Siadaj i lepiej skup się. - Zrobił poważną minę. - Najpierw, musisz nauczyć się jak obchodzić się z bronią. Kiedy broń jest załadowana, czyli ma w magazynku naboje, nie możesz ot tak rzucać nią po kanapie... - zaczął od skarcenia Jen. - W dzisiejszym świecie przeważają pistolety z mechanizmem spustowym z samonapinaniem. Tak też jest z tym ' Twoim ' USP. Aby oddać strzał z tego typu pistoletu, wystarczy włożyć magazynek, i nacisnąć spust. Przed oddaniem pierwszego strzału, można oczywiście odciągnąć zamek, da nam to bardziej miękki spust...

Ryan nacisnął zatrzask pod kabłąkiem spustu, magazynek płynnie wyskoczył. Odłożył go na bok, odciągnął zamek lekko do tyłu i utrzymując go w takiej pozycji wyjął element łączący zamek ze szkieletem. Jednym ruchem odłączył zamek od szkieletu.
Odwrócił go i wyjął kolejno: sprężynę powrotną wraz z żerdzią, oraz lufę.
Ułożył wszystko na stole.
- Gotowe - rzucił. - Mogę zrobić to jeszcze z zamkniętymi oczami, w mniej niż dziesięć sekund - przechwalał się.
- A więc tak... Szkielet - Zespół zamka - Magazynek - Lufa - Sprężyna powrotna - mówił podnosząc odpowiednie elementy.
- Nie wiem, co więcej mam Ci powiedzieć... Nie będę gadał Ci o iglicy i innych takich, to pewnie już wiesz, a do czyszczenia nie musisz rozkładać broni dokładniej. - Przerwał i spojrzał jej w oczy. - Jakieś pytania?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ryan Crower dnia Czw 20:41, 15 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Czw 10:03, 15 Kwi 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

Mądrala - naburmuszyła się lekko, ale ruszyła za Ryanem. Ten facet wiedział co robi i tego Jen w tej chwili potrzebowała najbardziej. Wiedzy i umiejętności, które mogłaby posiąść. I czuć się bezpieczniej wiedząc, że w razie zagrożenia mogłaby ich użyć.
- To naprawdę konieczne? Znaczy... z tym rozbieraniem? Jeśli chcę używać samochód, nie muszę wiedzieć jak go rozebrać...
Wzruszyła ramionami, lecz Ryan i tak tego nie mógł zauważyć.
- Cokolwiek powiesz, dowódco - mruknęła bardziej do siebie, niż do niego.

Siadła naprzeciw Ryana i w skupieniu obserwowała jego ruchy i słuchała wykładu. Mówił o rzeczach absolutnie jej obcych i astronomicznie niepojętych, jednocześnie sprawiał wrażenie wręcz znudzonego, jakby to wszystko było beznadziejnie proste.
Rozłożył pistolet niemal na czynniki pierwsze i spojrzał na Jen.
- Rozumiem, że to, co zrobiłeś jest procesem odwracalnym? To znaczy, że da radę z tych puzzli ułożyć działający pistolet? Spojrzała na Ryana i widząc jego spojrzenie, dodała szybko:
- No, dobra. To teraz ja. Jeśli da radę to... wszystko złożyć do kupy, to prosiłabym bardzo. A potem proszę o instrukcje, gdy będę sama to robić... OK? I jeszcze jedno. Mówiłeś wcześniej coś o... bezpieczniku? Co to jest?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jenefer Johnson dnia Czw 21:41, 15 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Game Master
Game Master
PostWysłany: Czw 14:03, 15 Kwi 2010


Dołączył: 03 Mar 2010

Posty: 1812
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Ostatnie promienie słońca znikły za horyzontem. Porywisty wiatr przygnał na niebo chmury, zza których tylko czasami wyglądał sierp księżyca. Zaczęło robić się chłodno, a ludzie mieli dziwne, niejasne poczucie, że to nie tylko efekt spadku temperatury. Wiadomość o śmierci Tanga jeszcze nie do wszystkich dotarła, ale w sercach tych, którzy byli jej świadkiem zagościł nieokreślony smutek. Noc zapowiadała się spokojnie, aczkolwiek w powietrzu dało się wyczuć posmak grozy.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ryan Crower
PostWysłany: Czw 21:54, 15 Kwi 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Przewrócił oczami.
- Skrzydełko bezpiecznika jest tutaj. - Wskazał palcem lewą stronę broni. Na zamku była mała dźwigienka. - A służy on do zmiany trybu ognia, albo żeby właśnie zablokować spust. Proste prawda? - Uśmiechnął się lekko.
- A co do składania broni... Postępuj analogicznie, odwrotnie. No, zamień kolejność. I jeszcze jedno - najpierw opróżnij magazynek! - Przysunął do niej wszystkie części. - Miłej zabawy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Czw 22:32, 15 Kwi 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

"Opróżnij magazynek". Brutal... A może ja każę ci trwałą zrobić? Albo farbowanie? Ciekawe, czy będziesz wiedział jak to zrobić...
Otarła spocone dłonie o kolana i wzięła do ręki pierwszy element - podłużny kawałek metalu, pusty w środku.
- Zamek - nazwała go, patrząc na Ryana.
- Lufa - podniosła drugi z elementów.
Pamiętała, że Ryan wyjął lufę z tego pierwszego elementu i spróbowała wsadzić go tam z powrotem. Niestety, bez efektu.
Nie kijem go, to pałką - pomyślała chwilę i obróciła lufę do góry nogami. Teraz pasowała idealnie i bez zbytniego wysiłku dziewczyna umieściła ją na miejscu.
- Sprężyna...? - Podniosła kolejny z elementów. Ten dał się zaczepić jeszcze łatwiej. To znaczy już przy trzeciej próbie.
Co teraz? W ręku Jen trzymała złożony zamek, pozostał tylko montaż do...
- Szkielet, tak? - Zamek zaskakująco łatwo trafił na szynę, większym problemem było lekkie naciągnięcie sprężyny i ustawienie go tak, by ostatni, niewielki element blokady mógł trafić na swoje miejsce.
Było z tym odrobinę zabawy, ale w końcu broń była złożona. Jen złapała za magazynek i nie opróżniwszy go - mimo zaleceniu Ryana - wcisnęła go w chwyt pistoletu. Pociągnęła za zamek i odruchowo niemal nacisnęła spust.
Huk wystrzału sprawił, że Jen aż podskoczyła i upuściła pistolet na podłogę. Kula świsnęła tuż obok Ryana i przebiła deskę ściany domku.
- Przepraszam... - uśmiechnęła się niepewnie w kierunku Ryana, gdy przestało jej dzwonić w uszach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna -> Miasteczko Ras-Shamra Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 7 z 26

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Programosy
Regulamin