www.rasshamra.fora.pl - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Mieszkanie - Ryan, JJ, Carmen, Teddy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 24, 25, 26  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna -> Miasteczko Ras-Shamra
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Carmen Hierro
PostWysłany: Śro 13:52, 17 Mar 2010


Dołączył: 07 Mar 2010

Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Nie bij! - Rzuciła żartobliwie Carmen zasłaniając się rekoma, kiedy Jen chciała przywalić jej ze ścierki. Kiedy tak Jen udawała, panią domu, Carmen wręcz nie mogła wytrzymać i się zaśmiała.
- Może Ci pomogę w czymś? - powiedziała ochrypłym głosem, udając Frankensteina.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Śro 14:50, 17 Mar 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

- Możesz pozmywać podłogę... albo poczekaj, to zostawię ci jeszcze trochę garów w zlewie. Ale pamiętaj, jak mi nie wyjdzie, to będę zła... Dzisiaj musi się udać. To... - spoważniała, wręcz posmutniała na chwilę - to wyjątkowe ciasto. Robię je co rok... I musi się udać.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Śro 15:18, 17 Mar 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

Gdy biszkopt był już upieczony i pięknie przystrojony owocami i galaretką (niestety, bita śmietana z mleka w proszku się nie udała, co zmartwiło Jen), dziewczyna odkroiła spory kawałek i zostawiła na stole w salonie, życząc wszystkim smacznego, a sama zabrała resztę i wyszła z domku.

[placyk]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Carmen Hierro
PostWysłany: Śro 21:40, 17 Mar 2010


Dołączył: 07 Mar 2010

Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pozmywać podłogę? . Carmen powoli zaczeła stawac się poważna i postanowiła udać, że nie slyszała tego co mówi Jen. Gdy dziewczyna wyszła z domu ze swoim biszkoptem, Carmen rozmyślała, czy jeśli nie zje kawałka, to jej nie urazi. Postanowiła nie tykać potrawy leżącej w salonie.
Wyszła na werandę i zobaczyła Tanga rozmawiającego z Ateną i Lynn. Ciekawe czy zdradził im rąbka tajemnicy z wczorajszego romantycznego wieczoru? . Spojrzała trochę dalej i pomachała do Petera na przywitanie.
Postanowiła zostać na werandzie, zdala od hałasu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carmen Hierro dnia Czw 13:39, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Ryan Crower
PostWysłany: Śro 21:47, 17 Mar 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Widząc, że Carmen nie ruszyła nawet ciasta, Ryan sam postanowił je zjeść. W końcu było właśnie dla nich.
I dobrze, będzie więcej dla mnie. pomyślał sięgając po łyżeczkę.
Rozłożył się na kanapie i włączył kolejny film na DVD. Nie zamierzał się stąd ruszać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Śro 23:40, 17 Mar 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

Wpadła do domu jak burza. Strach minął już, została tylko złość. Sama nie wiedziała, co ją tak zezłościło - czy śmierć zupełnie sobie nieznanej osoby, czy fakt, że w tej sielskiej atmosferze doszło do tak ohydnego czynu.
Zerknęła na rozwalonego na sofie Ryana i pusty talerz po cieście stojący przed nim.
- Mam nadzieję, że smakowało - warknęła.
Najpierw kroki skierowała do kuchni, gdzie z szuflady wyciągnęła szeroki tasak i wąski, ale za to długi nóż do krojenia mięsa. Trzymając je w obu dłoniach, przeparadowała przed Ryanem do swojego pokoju.
Opróżniła torbę od laptopa, wrzuciła do środka oba noże, nową paczkę papierosów, t-shirt i strój kąpielowy. Po chwili zastanowienia z łazienki przyniosła duży ręcznik, który również wcisnęła do mało pojemnej torby.
Butelka wody na drogę i wyszła z domu

[placyk]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Carmen Hierro
PostWysłany: Czw 13:44, 18 Mar 2010


Dołączył: 07 Mar 2010

Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Carmen zauważyla jak Jen wychodzi gdzieś w dziwnie napakowaną torbą od laptopa. Ta dziewczyna coraz bardziej mnie zaskakuje, co ona? będzie szukać zasięgu po dżungli? .
Weszła do swojej sypialni i wzięła sakwa z runami. Spod łóżka wyciągnęła plecak, który kupił jej lokaj. Włożyła 3 butelki wody, wraże czego bandaże i ręcznik, na wypadek gdyby znowu chciała się kąpać w oceanie. Postanowiła wybrać się na plaże sama z nadzieją, że odnajdzie tam idealny spokój. O ile przypuszczam, znam już tą drogę
- Ryan. Idę się przejść na... do dżungli. - powiedziała dość głośno z korytarza i wyszła.
[dżungla]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ryan Crower
PostWysłany: Czw 17:21, 18 Mar 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Był niewyspany, zresztą jak zwykle. Stale, albo spał i siedział w domu, albo upijał się w barze. Nie podobało mu się to i zastanawiał sie poważnie jaki sens ma jego pobyt w tym miejscu.
Wstał i zrobił sobie kawę. Był już głodny, a jako, że nie był dobrym kucharzem zdecydował się na kanapki. W szufladzie nie było jednak odpowiedni długiego noża.
- Oj Jen... - sapnął. Był zmuszony pokroić pieczywo scyzorykiem, a to nie należało do najprzyjemniejszych czynności. Po chwilach ciężkich walk z bochenkiem, otrzymał parę pajd grubości kilku centymetrów. Niezadowolony przystroił je mielonką i warzywami z puszki.
Z kanapkami w rękach wyszedł na zewnątrz.

[Placyk, albo bar]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Game Master
Game Master
PostWysłany: Pią 0:11, 19 Mar 2010


Dołączył: 03 Mar 2010

Posty: 1812
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Tymczasem słońce zaczynało chylić się ku zachodowi. Większość mieszkańców Ras Shamra przyjęła ten fakt z dużym zaskoczeniem, dając potwierdzenie przysłowiu, że czas spędzony na ciekawej rozmowie umyka dwa razy szybciej.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Pią 16:14, 19 Mar 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

Stwierdziwszy, że dość ma wrażeń na dzisiejszy dzień, zaszyła się w swoim pokoju. Z kolekcji płyt DVD wybrała sobie jakiś powalony serial, nawet swego czasu dość głośny, obłożyła się przekąskami, rozłożyła na łóżku w swojej sypialni i zaczęła oglądać go na ekranie swojego laptopa. Ze słuchawkami na uszach, śledziła perypetie grupki rozbitków z katastrofy lotniczej, na nieoznaczonej wyspie, pełnej tajemnic i przeciwności losu.
Postanowiła, że dzisiaj nie będzie opuszczać pokoju. Nie po ciemku. Do samego rana.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Sob 0:46, 20 Mar 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

Strach wypisany na twarzy człowieka widzianej spoza muszki pistoletu. Jego lekko przekrwione, pełne bezgranicznego przerażenia oczy. W dłoni - dziewczyny ciężar policyjnego rewolweru. Tak duży, że Jen musi go trzymać oburącz. Nacisk palca na powoli ściąganym spuście. Oczy twarzy widzianej poza wylotem lufy uciekają gdzieś w bok, jej usta otwierają się w niemym krzyku... Palec opiera się chwilę na spuście, pokonując opór sprężyny. Krótki, ostry dźwięk, gdy iglica uderza w spłonkę.
Potem zapada cisza.
Która trwa
I trwa
...
Trwa...
Lufa ucieka w górę, ręce nie są w stanie utrzymać odrzutu broni. Wokół rozchodzi się dym, czuć zapach palonego prochu.
Twarz mężczyzny eksploduje krwią i rozszarpanymi tkankami. Zapada się, ucieka w głąb.
- Hulio!!!! - krzyczy Jen z rozpaczą.


Poderwała się na łóżku. Obok świecił wygaszaczem ekranu monitor laptopa. Dziewczyna, cała spocona, przeciągnęła dłonią po twarzy. To sen... tylko sen...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Carmen Hierro
PostWysłany: Sob 2:43, 20 Mar 2010


Dołączył: 07 Mar 2010

Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Carmen po cichu wślizgnęła się do domu. Wzięła szybki prysznic, pod którym rozmyślała o wydarzeniach z dzisiejszego dnia.
- Wyspa wariatów. - Wypowiedziała słowa ciążące w jej umyśle i od razu poczuła się lepiej.
Wchodząc do pokoju, zamknęła za sobą drzwi sypialni na zamek. Położyła się na łózko i zasnęła jakby na rozkaz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Sob 9:28, 20 Mar 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

Koszmarny, wcześniejszy sen sprawił, że Jen bała się ponownie zasnąć. Słyszała, jak Carmen wróciła do domu, krzątała się po nim chwilę, po czym położyła się spać. Jen natomiast wierciła się i kręciła w łóżku, układała na różne sposoby, a sen nie nadchodził.
W końcu westchnęła zrezygnowana, ubrała dżinsy, t-shirt, polarową bluzę, a na nogi wsunęła adidasy. Z kuchni zabrała latarkę i - po chwili wahania - długi nóż do krojenia chleba.
Tak uzbrojona wyszła z domu, starając się robić jak najmniej hałasu.
[placyk]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Carmen Hierro
PostWysłany: Sob 13:53, 20 Mar 2010


Dołączył: 07 Mar 2010

Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Carmen obudziła się dość wcześnie. Po porannej rozgrzewce i biegu w okół osady postanowiła ugotować zupę. Później wyszła na werandę i zaczęła czytać Czarnoksiężnika z krainy Oz.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Game Master
Game Master
PostWysłany: Sob 16:51, 20 Mar 2010


Dołączył: 03 Mar 2010

Posty: 1812
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Słońce zaczęło zachodzić niemal tak szybko, jak się pojawiło. Miasteczko zalały ostatnie jego promienie, malując krwistą czerwienią budynki i główny plac, na którym jeszcze kręcili się ludzie. Tymczasem w pubie zaczynali się gromadzić kolejni goście zwabieni afiszami Allistera...

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna -> Miasteczko Ras-Shamra Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 24, 25, 26  Następny
Strona 2 z 26

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Programosy
Regulamin