Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fat T
|
Wysłany:
Sob 20:15, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
T wszedł do baru. Sam nie pamięta jak dostał się do domu po ostatniej nocy.
- Witam wszystkich. - Spojrzał na Petera i uśmiechnął się szyderczo.
- Jak tam Pet? - spytał rozbawiony.
Usiadł przy stoliku kawałek dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|
 |
Patsy Moderator
|
Wysłany:
Sob 20:19, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 901 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wszedł do Pubu. Omiótł go spojrzeniem.
-Co tu się dzieje? - spytał widząc tyle osób w środku. Najwidoczniej była jakaś specjalna okazja, bo w środku zebrali się chyba wszyscy. Podszedł za ladę i stanął za barem oczekując jakichkolwiek wyjaśnień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Atena
|
Wysłany:
Sob 20:25, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Zmrużyła oczy wzrok przenosząc na Pana T
- Cześć Tom - powiedziała wstając i przepraszając Petera zabrała swą
szklankę i stanęła przy stoliku Latynosa przyglądając mu się badawczo.
- Co słychać? - zapytała ot tak sobie ciekawa co teraz jej powie On.
Wyjaśnienia drugiej strony biorącej udział w bójce mocno ją interesowały.
Także nie czekając na zaproszenie przysiadła się do mężczyzny.
No to który kłamie i ma coś do ukrycia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Ryan Crower
|
Wysłany:
Sob 20:28, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Nie wiedział co odpowiedzić.
- No... Specyficzna, trochę inna niż ci wszyscy tutaj. - powiedział niepewnie. - Trzymasz się na uboczu... Wiem, każdy tu jest ostrożny. Ale człowiek to zwierze stadne.
Uśmiechnął się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Fat T
|
Wysłany:
Sob 20:28, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
O Atena...
- Nic ciekawego. - Mruknął.
- Widzę, że pan Silent Assassin dla ubogich próbuję się wypłakać? Pieprzony udawacz... - powiedział starając się ukryć agresję która w nim drzemała i którą chciał wyładować na Peterze.
- Ale mniejsza, co u Ciebie Atenko?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fat T dnia Sob 20:29, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Megan.
|
Wysłany:
Sob 20:31, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- No to chyba jestem odstającą od tego stada, czarną owcą - uśmiechnęła się smutno. - Po prostu... - ucięła, nie będąc pewna tego, czy powinna dokończyć. Odetchnęła w końcu. Co mi tam... - Nie chcę się angażować, ani ufać innym. Za dużo złych doświadczeń. Wyjątkowo ostrożnie dobieram osoby, z którymi chcę się przyjaźnić, tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Atena
|
Wysłany:
Sob 20:33, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wzruszyła ramionami i brodą wskazała napis nad kominkiem
- Tworzyłam go północy - spojrzała na zielone artystyczne, smukłe litery
układające się w We're never gonna survive, unless... We get a little crazy.
- Nie sądzisz że wariujemy rzucając oskarżenia jeden na drugiego gdy jeszcze
cztery dni temu nasz widok nie wzbudzał w nikim żadnej agresji?
- rzuciła pytanie popijając resztkę już soku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Fat T
|
Wysłany:
Sob 20:36, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
- Spójrz na niego... Cichy, spokojny, nikomu nie wadzi... Nawet księża mają na sumieniu więcej niż on... Na pierwszy rzut oka, rzecz jasna. On coś ukrywa, a ja dowiem się co. - Wyjaśnił, spoglądając na Petera.
- A co do napisu, to bardzo ładny, widać talent.
Co za laluś... - Pomyślał gdy znów spojrzał na Petera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Ann
|
Wysłany:
Sob 20:38, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Anne jak zwykle się spóźniła. Spała prawie cały dzień. Ta wyspa miała straszny wpływ na jej spanie. Poza nią spała kilka godzin dziennie, a teraz wylegiwał się całymi dniami w łóżku. Szybko wzięła prysznic i udała się do pubu.
Stała, niepewnie rozglądając się po ludziach. Pierwszy raz od kilku lat założyła sukienkę i szpilki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ann dnia Sob 20:38, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Ryan Crower
|
Wysłany:
Sob 20:38, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
- Spróbuj trochę się zintegrować z innymi. - rzucił z uśmiechem. - Lepiej sparzyć się parę razy i w końcu kogoś poznać, niż... Aj, pewnie przynudzam - machnął ręką. - Wiele łatwiej jest mieć kogoś zaufanego. Trudno, jesteśmy tu zdani tylko na siebie. W stadzie jest łatwiej... Wiem coś o tym - powiedział przypominając sobie czasy z misji w Iraku.
Szkoda, że nie umiem tańczyć... Zaprosiłbym ją na parkiet. skrzywił się patrząc na tańczących.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Megan.
|
Wysłany:
Sob 20:40, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Uwierz mi, wolę się już nie "parzyć". Za dużo tego - machnęła dłonią. - Dobra, pieprzyć to. Nie żyjmy przeszłością, w końcu nie po to tu jesteśmy, nie? - mrugnęła jednym okiem i upiła łyk szkockiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Atena
|
Wysłany:
Sob 20:40, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Uśmiechnęła się lekko gdy w głowie zaplątała się jej jedna myśl
- O każdym potrafisz powiedzieć co nie co? - zapytała odstawiając pustą
już szklankę na stół i rękoma podpierając brodę
- Ja chyba też nikomu nie wadzę - zauważyła z błyskiem w oku
- Może jestem wspólniczką Petera w ciemnych sprawach i Ciebie swym
przyjaznym zachowaniem już zmyliłam? - powstrzymała śmiech siląc się
na poważną minę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Fat T
|
Wysłany:
Sob 20:45, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Tak wspólniczką... Oczywiście! Przecież nie musi być sam, no ale to na pewno nie ona. - Uśmiechnął się sam do siebie.
- Jeśli mu pomagasz, to jesteś lepsza od niego w tym co robisz... Poza tym, wolę być zabity przez Ciebie niż przez niego. Przynajmniej zobaczę przed śmiercią taką uroczą buzię. - Tym razem uśmiech skierował do niej. Spojrzał na swój kastet, czysty już, bez krwi Petera. Poprawił go.
Jesteś niezawodny przyjacielu... - Pomyślał.
- Więc jak śliczna Atenko, zabijesz mnie? - Zapytał żartobliwie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fat T dnia Sob 20:46, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Debbie Reynolds
|
Wysłany:
Sob 20:50, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wiele rzeczy można było powiedzieć o Debbie, ale na pewno nie, że ma słaby słuch.
Zwróciła twarz do faceta o wyglądzie psychopatycznego kapitana Star Treka siedzącego odosobnionego z piwem w cienistej sferze baru. Mimo wszystko dzieliło ją od niego ledwie ze trzy taborety.
- Te, Pięknisiu! - rzuciła gromkim głosem. - Może i nie jestem najzgrabniejsza, ale co nieco potrafiłabym zrobić z twoim wackiem. I pewnie niejedna kropla spadłaby mu z czoła. Sam zresztą wyglądasz jakbyś lubił ostre interakcje z kobietami w moim wieku, bądź, co gorsza, z jakimiś biedactwami pięciokrotnie młodszymi od Ciebie, chory dewiancie.
Kiedy była podpita często dała się ponieść emocjom, zwłaszcza, gdy ktoś wspominał o jej tuszy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Debbie Reynolds dnia Sob 21:22, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Ryan Crower
|
Wysłany:
Sob 20:51, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
- Jasne - rzucił dolewając Megan sporą ilość whiskey. - Za nowe życie.
Stuknął swoją butelką z napojem w jej szklankę.
- Wiesz... Tu jest prawie jak w Iraku. Nie żartuję, pod tą osłonką sielankowych wakacji kryje się to co tu się naprawdę dzieje. - spoważniał odrobinę. - Już jakiś szajbus zamordował tu kobietę. Nie każdy tu wytrzyma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|