Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert
|
Wysłany:
Sob 19:37, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
Ech, zawsze trafię na takich, gdzie bym nie szukał...
-Nie, nie jestem gejem. Nie wiem skąd ci to w ogóle przyszło do głowy, sam ich tak nienawidzisz, że nie chcesz ich w ogóle znać, czy może szukasz partnera? Jeśli ta druga opcja jest prawdziwa, to niestety musze cię zawieść. - starał się, by jego twarz była cały czas całkiem poważna - Ale cóż, widzę, że nie trafiłem dobrze, ewidentnie nie lubisz nie tylko tańczyć, ale także przebywać z innymi. Pewnie wielki ból sprawia ci wchodzenie do tego pubu, ale tylko tu możesz znaleźć ukojenie w alkoholu. Więc ja chyba pójdę. - powoli wstawał z krzesła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|
 |
Megan.
|
Wysłany:
Sob 19:37, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie rób tak, okej? - rzuciła z krzywą miną, odwracając wzrok od Ryana. Nie znosiła, kiedy ktoś tak się gapił. - Niech będzie... Cokolwiek, panie barman.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Peter Edwards Zakładnik
|
Wysłany:
Sob 19:39, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 591 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
- Myślałem nad tym całą noc Ateno. Całą noc.
Zamyślił się, ciągle jednak niepewny swoich wniosków.
- Przez cały poprzedni dzień łaził za mną jak pies za panem i zadawał mi pytania na temat mojej przeszłości, tego co na dany temat sądzę. Wręcz - przepraszam za wyrażenie - z dupy zaoferował mi swoją pomoc. Potem rozeszliśmy się, a ja wróciłem do domku. Nie mogłem zasnąć więc wróciłem tutaj. Była już późna noc. On też był i znów zaczął swoją kanonadę pytań, zbyt osobistych jak dla mnie. Było dla mnie oczywiste, że chce się dowiedzieć o mnie czegoś większego, że ma pytanie którego nie może zadać wprost. Gdy zapytałem o co mu chodzi, ten bez ostrzeżenia wymierzył mi cios - Peter wskazał na swoją twarz - nie mówiąc nawet słowa.
Zastanowił się nad całą sytuacją raz jeszcze.
- Myślę, że on mnie chciał do czegoś sprowokować. Nie wiem do czego. W każdym razie to dziwny człowiek, uważaj na niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Ryan Crower
|
Wysłany:
Sob 19:42, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skrzywił się nieco. Nie znał się na wyszukanych alkoholach i nie umiał przyrządzać drinków. Chwycił butelkę szkockiej i nalał trochę do szklanki.
- Proszę - mruknął i wysilił się na uśmiech. - Tylko nie narzekaj. Mogę co najwyżej dołożyć jakąś parasolkę, więcej nie umiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Allister Smith
|
Wysłany:
Sob 19:44, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chorzów
|
Wypił przy barze dwa zimne Heinekeny.
Zdążył nawet zaproponować dwóm dziewczynom grę w rozbieranego pokera, gdy zobaczył ,że niejaki Sam zawołał coś w jego kierunku, a potem jął wesoło pląsać przyciągając mieszkańców na parkiet.
Odpalił skręta. Wyciągnął gitarę, siadł za ladą i zaczął powolutku muskać strunę gitary. Dźwięk stawał się coraz czystszy i przybierał na sile. Postanowił przeprowadzić małą rozgrzewkę. I zagrał nucąc pod nosem dwa utwory Stonesów. Sala się podzieliła. Większość prowadziła przytłumione konwersacje parami, uciekając spojrzeniami w sufit, półszeptem zdradzając sobie "największe tajemnice". Sprawiają wrażenie zainteresowanych drinkami i zabawą ,ale jakby nie wiedzieli od czego zacząć. Nie jestem cholernym wodzirejem. Każdy bawi się tak jak potrafi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Megan.
|
Wysłany:
Sob 19:45, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Objęła palcami szklankę.
- A słomkę potrafisz? Parasolki przeszkadzają i dźgają w oczy, wiesz? - zachichotała pod nosem. Cholera, zachichotała! Dopiero po kilku sekundach doszło do niej to, co zrobiła, jakby to była zbrodnia i ze zdziwienia uniosła brwi. - Cholera - wyrwało jej się cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Dylan Jarre Moderator
|
Wysłany:
Sob 19:47, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 356 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Aktualnie większe ukojenie znalazłby w zerwaniu się z krzesła i daniu mu w mordę.
- Wszystko bylebyś się zamknął, Obi Wan. - wymamrotał, obserwując seksowny tyłek nowo przybyłej klientki baru. - I proszę, nie siadaj z powrotem, żeby podjąć próbę przeanalizowania mojego charakteru, bądź zgadywania powodu, dla którego to powiedziałem. Po prostu się zamknij. - piwo oderwało się od stolika, po czym wróciło na niego z kilkoma łykami zawartości mniej. - Jeśli szukasz kogoś do tańca, zagadaj do tej spasionej lampucery przy ladzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Ryan Crower
|
Wysłany:
Sob 19:51, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Uśmiechnęła się? To możliwe?
- Się robi - rzucił i wetknął słomkę do szklanki.
Pić whiskey przez słomkę? Zbrodnia!
- Wiem, że to banalne... Ale jednak zapytam. - zaczął. - Czym zajmowałaś się przed pojawieniem się tutaj?
Nie odpowie... Nie ona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Robert
|
Wysłany:
Sob 19:52, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
- Nie, nie będę marnował czasu na analizowanie twojego charakteru. - zakończył i odszedł.
Jeśli znajdę tu jakąkolwiek normalną osobę to będzie cud. - pomyślał siadając na poprzednim miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Atena
|
Wysłany:
Sob 19:55, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Uważaj na niego
Atena odchyliła się do tyłu opierając na krześle i dogłębnie analizowała słowa Petera
dziwiąc się coraz bardziej. Przecież na niej Pan T wywarł dobre wrażenie.
Nie powiedziałaby że z jego strony może jej coś grozić.
I tu w myślach się zatrzymała. A co jeśli się myli w domysłach?
Ale moment, jeśli się może mylić do do Tomasa to może także co do Petera.
Malarka przymknęła na chwilę oczy wypuszczając głośno powietrze z płuc
i potrząsnęła głową
Paranoja
Tak myśląc to powinna wpław uciekać z tej wyspy przed wszystkimi.
Odgoniła od siebie szybko te myśli bojąc się że zaraz zwariuje i spojrzała
na rozmówcę uważnie wpatrując się w jego oczy.
- Podejrzewa Cię o coś - powiedziała spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Megan.
|
Wysłany:
Sob 19:56, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Miała ochotę walnąć "Nie twój pieprzony interes", ale nie chciała kolejnych kłótni. Nie dzisiaj. Zupełnie nie miała na nie ochoty, co było kolejną dziwną rzeczą.
- Robiłam balony z prezerwatyw i sprzedawałam pod Big Benem - odparła powoli, dobierając do tego ironiczny ton i sarkastyczny uśmiech. - Cholera no, wszyscy musicie zadawać te męczące pytanie? Brakuje mi już pomysłów na odpowiedzi - odparła szczerze, zdobywając się na jeszcze jeden, krótki uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Ryan Crower
|
Wysłany:
Sob 20:05, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
- To chyba niezbyt dochodowy interes... - uśmiechnął się krótko. - Dobra, nie chcesz, to nie mów. - powiedział unosząc lekko ręce do góry.
- Po prostu ciekawi mnie czym mogłaś się zajmować. - schował pod ladę swoją szklankę. - Nie obraź się, jesteś po prostu specyficzna. - starał się, aby zabrzmiało to uprzejmie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Megan.
|
Wysłany:
Sob 20:07, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Co masz na myśli, mówiąc "Specyficzna"? - spytała uważnie, przyglądając mu się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Peter Edwards Zakładnik
|
Wysłany:
Sob 20:07, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 591 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
- Pewnie tak. Tylko ciekaw jestem o co, ale mam nadzieję, że się nie dowiem o co. To chore, by w jednej chwili człowiek pocieszał Cię w samochodzie i mówił jaki to powinieneś być pozytywny, a parę dni później spuszczał Ci łomot w pubie.
Wzruszył ramionami z rezygnacją.
- Tak czy siak, tę znajomość mam za sobą. Nie ufam mu już.
Zadusił się.
Cholera, do tego wszystkiego brakowało mi jeszcze tylko przeziębienia. Było się ubrać wczoraj od razu, Peter.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Atena
|
Wysłany:
Sob 20:13, 20 Mar 2010 |
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Pokiwała głową rozumiejąc przyczynę takiego zachowania
- W końcu nie jest zbyt bezpiecznie na wyspie - powiedziała patrząc na Petera
A mi ufasz?
- Byłeś przy znalezieniu Daphne? - zapytała nagle
Cholera, to miało być przyjemne spotkanie a nie rozmowa o morderstwach!
- Nie ważne - szybko zmieniła temat patrząc przepraszająco
- Pewnie przyszedłeś się odprężyć na towarzyskim spotkaniu wszystkich
mieszkańców a ja tu cię za język ciągnę - pokręciła głową zastanawiając
się czy nie lepiej byłoby gdyby się upiła i zasnęła zmorzona snem pijanego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|