www.rasshamra.fora.pl - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Niewielka przychodnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 43, 44, 45  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna -> Miasteczko Ras-Shamra
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ann
PostWysłany: Wto 20:11, 20 Kwi 2010


Dołączył: 12 Mar 2010

Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Jeszcze tu siedzę... Curtisa uratowała cudem... Tang nie żyje... Myślisz, że mam ochotę tu siedzieć? Teraz mam nowego pacjenta... - Powiedziała rozdrażnionym tonem.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ryan Crower
PostWysłany: Wto 20:21, 20 Kwi 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Oparł brodę o nadgarstek.
- Zupełnie niepotrzebnie... - warknął mając na myśli Curtisa. - Cholera, czy w umowie, na dole kartki, małym druczkiem było zapisane, że w atrakcje pobytu wpisane są porwania i napady z bronią w ręku?
Przeciągnął się na krześle.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Wto 20:23, 20 Kwi 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

- Przykro mi, pani doktor, ale tym razem na mnie nie może pani liczyć - zaciągnęła się po raz ostatni i zaczęła się rozglądać za miejscem, w którym mogłaby wygasić niedopałek. - Ostatnie dwie noce dały mi się za bardzo do wiwatu i teraz potrzebuję długiego prysznica i jeszcze dłuższego snu, bo inaczej nie będę funkcjonować.
- Poza tym... - dodała po chwili - przydałoby się pochować Tanga...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jenefer Johnson dnia Wto 20:23, 20 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Ann
PostWysłany: Wto 20:29, 20 Kwi 2010


Dołączył: 12 Mar 2010

Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Moim obowiązkiem jest ratować wszystkich. - Spojrzała na Curtisa. Czy był mordercą czy nie, musiała go ratować. - Tak... Zajmijcie się pogrzebem... Ja muszę połatać kolejne osoby... Powoli tracę rachubę...

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sam
PostWysłany: Śro 12:56, 21 Kwi 2010


Dołączył: 07 Mar 2010

Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Sam usiadł na jednym z łóżek.
- Znów przeszkadzam? - zapytał z wymuszonym uśmiechem, próbując powstrzymać jęki od bólu - Cholerny.. terrorysta!
Sam był wycieńczony, nieumyty, nieprzebrany i do tego doszedł jeszcze ten postrzał.
- Po jaką cholerę za nim biegłem? - spoglądał co chwilę na ranę. Krew ciekła z niej okropnie, ubranie było czerwone, zresztą jak twarz Sama, która nie tylko była umazana od krwi, ale też od błota.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Snuffer
PostWysłany: Śro 15:31, 21 Kwi 2010


Dołączył: 14 Mar 2010

Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

Prowadzony właściwie przez kobietę wszedł do przychodni. Musiał wyglądać komicznie. Ledwo stojący na nogach, z piwem w ręku, krew na twarzy. Przystojny na jak zawsze. Spojrzał na dużą liczbę osób w przychodni i przeraził się lekko.
- Coo jest..?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ryan Crower
PostWysłany: Śro 18:58, 21 Kwi 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Wstał z krzesła, kiedy w pomieszczeniu zaczął robić się mały tłok.
- To ja nie przeszkadzam... Powodzenia Ann.
Opieszale, wlokąc nogę za nogą poszedł do swojego domku.

[Domek]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ann
PostWysłany: Śro 19:46, 21 Kwi 2010


Dołączył: 12 Mar 2010

Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Anne odeszła od Curtisa. Zaczęła krzątać się przy rannym Samie, oczyszczać ranę. Gdy wyciągała kulę, nie po raz pierwszy zresztą, do pomieszczenia weszła kobieta i mężczyzna.Anne uniosła głowę i spojrzała na niego. - Co się znów stało...?

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Snuffer
PostWysłany: Śro 20:07, 21 Kwi 2010


Dołączył: 14 Mar 2010

Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

- Wypier..
Rozejrzał się po sali, skinął głową w geście przeproszenia do pań.
- Uderzyłem się o stół i nie wiem, chyba mi krew leci.
Dotknął ręką miejsca w które się zranił i skrzywił się z bólu.
- No, leci.
Pociągnął łyk piwa i uśmiechnął się do Ann.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ann
PostWysłany: Śro 21:50, 21 Kwi 2010


Dołączył: 12 Mar 2010

Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Anne podeszła do niego bliżej i zaczęła oglądać ranę. Paskudne rozcięcie głowy. - Założę kilka szwów i będzie po wszystkim. - Powiedziała i spojrzała surowo na puszkę piwa. Wyrwała mu ją z rąk. - Jesteś pijany... Dość tego na dziś.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Snuffer
PostWysłany: Śro 22:26, 21 Kwi 2010


Dołączył: 14 Mar 2010

Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

Przymknął oczy. Westchnął. Otworzył je i spojrzał na nią.
- Nie wiem czy to najlepszy pomysł ale niech będzie. To co, mam gdzieś siąść i czekać z numerkiem?
Oparł się o ścianę, nie mógł ustać na nogach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ann
PostWysłany: Śro 22:31, 21 Kwi 2010


Dołączył: 12 Mar 2010

Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Od razu założę ci szwy... Siadaj tutaj. - Poprowadziła go do krzesła, na którym siedziała jakiś czas temu. Założyła nową parę rękawiczek i usiadła na przeciwko niego. - Będzie bolało... Nie mogę dać ci leków przeciwbólowych, gdyż jesteś pijany... Musisz wytrzymać.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Snuffer
PostWysłany: Śro 22:46, 21 Kwi 2010


Dołączył: 14 Mar 2010

Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

- Ooo.. Ostrzegam że mogę krzyczeć.
Brakowało mu piwa. Brakowało mu papierosów. Brakowało mu normalnego życia.
- No to zszywaj, tnij, czy co tam się dzieje..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ann
PostWysłany: Śro 23:12, 21 Kwi 2010


Dołączył: 12 Mar 2010

Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Nie krzycz, nie płosz mi pacjentów. Będzie szczypać. - Ostrzegła i zaczęła dezynfekować ranę. Zmarszczyła lekko nos, czując silną woń alkoholu. - Dziś, kochany nie pijesz więcej.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lynette
PostWysłany: Śro 23:20, 21 Kwi 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Lynette ulgą oddała pijanego Georga w ręce pani doktor. W przychodni było dzisiaj naprawdę tłoczno. Kilku śmiałków, którzy byli na tyle dzielni, aby pełnić wczoraj rolę strażaków wychodziło stąd teraz z bandażami. Lynn przepchnęła się do głównej sali i ku swojej radości pierwszym kogo zobaczyła był Sam - ranny, brudny od krwi i ziemi, wyczerpany, ale co najważniejsze żywy.
- Sam! - zawołała podbiegając do niego. W pierwszym odruchu chciała go przytulić, ale powstrzymała się w obawie, że zrobi mu krzywdę - Jak mogłeś za nim pobiegnąć? Co ty sobie do cholery myślałaś? - pytała, krzyżując dłonie na piersi - Wiesz co mogło się.... - przerwała, gdy jej wzrok spoczął na łóżku obok, a oczy rozszerzyły się z przerażenia. Cofnęła się szybko, wpadając na stojące z tyłu krzesło.
- Co... on? - wyjąkała, próbując się podnieść - Złapaliście go.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna -> Miasteczko Ras-Shamra Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 43, 44, 45  Następny
Strona 15 z 45

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Programosy
Regulamin