www.rasshamra.fora.pl - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Bar
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny  
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna -> Hotel
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Atena
PostWysłany: Wto 22:05, 09 Mar 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Chwilowo całkowicie zapomniała o tym po co znajduje się w tym hotelu
i jakie życie zacznie się wraz ze świtem. Siedziała opierając twarz na kolanach
wzrok mając wbity w podłogę. Zupełnie nieobecna, pochłonięta myślami
o upiornej dziewczynce. Swoją drogą nigdy nie sądziła że dzieci mogą być
przyczyną takiego wewnętrznego rozbicia, takiego niewyobrażalnego lęku.
A może...? A może to były początki choroby? W końcu schizofrenia już ją
matkę dopadła a ona wraz z genami mogła ją otrzymać w spadku.
Nie!
Zacisnęła powieki nie mogąc sobie wyobrazić że jej marzenia
ta okrutna choroba również mogłaby zniweczyć.
Artystka podniosła głowę i spojrzała półprzytomnym wzrokiem po ocienionym pomieszczeniu. Dziękowała każdemu kto przyczynił się
do takiego wystroju. Mogła siedzieć sobie sama, nie niepokojona
a i mając na idealnym widoku osoby siedzące przy oświetlonym barze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat T
PostWysłany: Wto 22:12, 09 Mar 2010


Dołączył: 09 Mar 2010

Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

- Organizowałem walki freestyle'owe w Detroit, podziemie stary. 5 dolców za wejście. Miałem dobre miejsce, średnio przychodziło około 200 osób na walkę, ziom. Ale walki, nie odbywały się codziennie, sam rozumiesz, raz w tygodniu, czasem rzadziej. - Spojrzał na barmana który wracał z dwiema Pizzami.
- Wreszcie człowieku, ile można, masz szczęście, że rozmawiam bo inaczej byśmy to rozegrali. - Spojrzał na talerz
- Człowieku? Czy ja wyglądam jak jakiś idiota? Jak będę chciał to Ci powiem, że chce widelec. Próbujesz mnie obrazić?
Ten koleś jest jakiś nieogarnięty... Ale spokojnie T, pamiętaj to 5 gwiazdkowy hotel.
- Dobra, odejdź za nim się rozmyśle.
- Ten człowiek jest jakiś inny, stary. Co ja gadam, tutaj wszyscy są jacyś inni, rozumiesz o co mi chodzi?
- Spójrz na tamtego lalusia, skąd on ma te spodnie? - Pokazuje przechodzącego cudzoziemca.
- Ale przynajmniej mam żarcie za darmo - Zabrał się do jedzenia.
- A tak w ogóle to czym się zajmujesz?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Wto 22:15, 09 Mar 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

- Że co? - barman był zdecydowanie zszokowany jej wyznaniem.
- James - Jen odczytała imię z plakietki barmana. - Czy mógłbyś zadzwonić po ochronę i wysłać ją na trzecie piętro? Tam... biło się dwóch ludzi... a ja... ja jednemu z nich rozwaliłam głowę doniczką z fikusem.
James bez słowa sięgnął po słuchawkę telefonu i rzucił parę cichych słów. Odłożył słuchawkę i uśmiechnął się niepewnie do dziewczyny.
- Jest pani pewna, że nic pani nie jest panno... Johnson? - wykazał się doskonałą pamięcią.
- Już mi lepiej, dziękuję.
James podszedł dwa kroki dalej, do swojego kolegi obsługującego Murzyna i młodego, krótko przystrzyżonego mężczyznę i szepnął mu coś. Po czym powrócił do Jen i postawił przed nią szklankę, do której wrzucił parę kostek lodu, po czym wlał trochę wiskhy i coli.
- To panią z pewnością postawi na nogi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claude Beaumarchais
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Wto 22:18, 09 Mar 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 896
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Odnalazła w końcu bar i zerknęła do środka. Miała udać się prostu po drinka, ale jej uwagę przykuła ciemnowłosa kobieta, siedząca przy najbliższym stoliku, która obserwowała ludzi przy barze. Była nienaturalnie blada, wyglądała, jakby coś się stało. Claude nie byłaby sobą, gdyby do niej nie podeszła.
- Przepraszam - zagadnęła, nachylając się lekko nad kobietą - Czy wszystko w porządku?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Patsy
Moderator
PostWysłany: Wto 22:18, 09 Mar 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Zaśmiał się zaczynając jeść
-Byłem barmanem w Cleveland - powiedział kłamiąc bez mrugnięcia okiem- marna frosa ale ciekawa fucha- zastanowił się chwilę Wygląda na "Swojego"- Luvazzi, DiMeo, te sprawy. - wziął do ust potężny kawałek pizzy - słaba - zrecenzował ją po kęsie. Zaczął jeść, ale tylko udawał zainteresowanie pizzą. Postanowił się wtrącić do rozmowy obok
-Co tu się do cholery dzieje? - spytał.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Atena
PostWysłany: Wto 22:25, 09 Mar 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Drgnęła nieznacznie zaskoczona nagłym pojawieniem się nieznajomej.
Całą noc bedzie tak straszona? Przymknęła zaledwie na sekundę oczy mocno
zaciskając powieki po czym spojrzała na dziewczynę i kiwnęła głową
- Oczywiście! - powiedziała zbyt energicznie niż naturalnie chcąc tym samym
zapewnić ją iż wszystko jest w porządku. Tylko oczy błyszczały niepewnością
a tyle razy przygryzana warga swym fioletowym zabarwieniem mogły zdradzać
prawdziwe myśli malarki.
Atena opuściła bose stopy na podłogę i wyciągnęła nogi przed siebie
powodując tym samym cichy trzask zastałych stawów.
Po raz drugi dzisiejszego wieczora, a raczej nocy, wymusiła na swej twarzy
uśmiech mając nadzieję iż to będzie dowodem na spokój jej ducha.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Wto 22:25, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Fat T
PostWysłany: Wto 22:26, 09 Mar 2010


Dołączył: 09 Mar 2010

Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Spojrzał na dwie kobiety obok, wydawało się, że dziwnie na niego patrzyły.
Czego one się tak gapią, jak na jakiegoś czarnucha
Do tej pory nie skupiał się na rozmowie, która toczyła się obok.
No bez jaj
- Czego się tak patrzysz kobieto? Wyglądam jak czarnuch? - Na jego twarzy widać zdenerwowanie.
- Człowieku czy ja wyglądam na czarnucha? - Zapytał Patsy'ego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fat T dnia Wto 22:30, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Wto 22:27, 09 Mar 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

Brzęknął telefon i barman - James - podniósł słuchawkę.
-Co tu się do cholery dzieje? - Jen usłyszała głos mężczyzny rozmawiającego totychczas z Murzynem. Wypowiedź skierowana była chyba? do niej...
Odwróciła się szybko.
- Emm... - prychnęła krótkim, nerwowym śmiechem - cieszę się, że jest tu ktoś, kto... emm.. zostałam zaatakowana. Na trzecimn piętrze. To znaczy nie całkiem ja... ale jak ten chińczyk... to chwyciłam doniczkę i uderzyłam go nią. W głowę. To znaczy tego drugiego. Znaczy... - zaplątała się.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Patsy
Moderator
PostWysłany: Wto 22:32, 09 Mar 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

-Pearl Harbor żyje?- spytał z nadzieją w głosie.
Na pytanie "T" odwrócił się do niego:
Cholera, tu mnie ma
-No raczej to nie, zresztą zapomnij- machnął ręką.
Cholera no rozdwoić się trzeba
Zwrócił się znów do dziewczyny
-Co tam się stało tylko spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Wto 22:35, 09 Mar 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

- Wyszłam z pokoju... Przede mną szedł taki... no Chińczyk. A po chwili zza rogu wyskoczył jakiś mężczyzna i rzucił sięna niego... Strasznie to wyglądało... Jak uciekałam, to nie wiem, czy on jeszcze żył. Bo mu głowę całkowicie chyba rozwaliłam.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claude Beaumarchais
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Wto 22:37, 09 Mar 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 896
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Patrzyła przez chwilę na uśmiech kobiety. Fałszywy jak cholera, pomyślała i przysiadła się, nie pytając nawet o przyzwolenie. Bo i po co miała pytać, skoro ciemnowłosa wyglądała tak, jakby miała spławić samego Nicolasa Sarkozy'ego, gdyby ten zaproponował jej drinka.
- Nie wyglądasz za dobrze. - powiedziała patrząc jej w oczy i wyciągnęła dłoń - Claude Beaumarchais.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
CarrieNixon
PostWysłany: Wto 22:38, 09 Mar 2010


Dołączył: 07 Mar 2010

Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

-No to niezłe rzeczy dzieją się w tym hotelu - Carrie brzędkneła do rozmawiającej grupki. Wypiła do końca swoje drinka.
-Na szczęście ty jesteś cała- uśmiechnęła się do dziewczyny.
-Wybaczcie że podsłuchałam waszą rozmowę ale wy też z White Raven? - zwróciła się tym razem do mężczyzn.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Patsy
Moderator
PostWysłany: Wto 22:40, 09 Mar 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

-Jakkolwiek- machnął ręką. Jeden mniej do podziału - Zresztą nie ważne.
-Oczywiście nie dobrze by było gdyby umarł, ale nie ma co robić dochodzenia- dodał.
Skończył pizzę. Zaczął popijać whiskey gdy dojarzał w kącie Atenę.
Coś tu nie gra, tylko co
Doszła kolejna dziewczyna, zadała pytanie o WHite Reven
-Ta, my też - odpowiedział


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Patsy dnia Wto 22:42, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jenefer Johnson
Miłościwie Wam Panująca
PostWysłany: Wto 22:42, 09 Mar 2010


Dołączył: 08 Mar 2010

Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Olsztyn

- Dzięki - odpowiedziała z uśmiechem kobiecie. - Tak, White Raven... cokolwiek by to nie miało być. Jestem Jenefer Johnson... dla znajomych Jen albo JJ. Nie będzie wam przeszkadzało...? - wydłubała z paczki ostatniego papierosa i zaczęła się rozglądać za zapalniczką.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Patsy
Moderator
PostWysłany: Wto 22:43, 09 Mar 2010


Dołączył: 05 Mar 2010

Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

-Patsy- powiedział przedstawiając się - nie nie przeszkadza, sam palę- powiedział pokazując paczkę papierosów, którą wyją z kurtki.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.rasshamra.fora.pl Strona Główna -> Hotel Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 8 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Programosy
Regulamin