Basen

Dołączył: 03 Mar 2010 Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Woda w basenie jest letnia i krystalicznie czysta, nie śmierdzi chlorem. Ludzie forsują go wzdłuż i poprzek wszelakimi pływackimi stylami. Oczywiście są też tacy, którzy przyszli tutaj jedynie po to, ażeby zamoczyć nogi, bądź brodzić po najpłytszej części kąpieliska

Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 428 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

O tej porze basen był praktycznie opustoszały. Tylko jakaś blondynka w średnim wieku bawiła się w brodziku z małym, roześmianym chłopcem. Lynn przygotowała się do kąpieli i zeszła po drabince. Woda była idealna. Dziewczyna przepłynęła kilka długości i zmęczona, ciężko oddychając oparła się plecami o brzeg zbiornika.
Można poczuć, że się żyje. Ciekawe czy stać by mnie było na basen....

*

Po jakimś czasie Lynn postanowiła opuścić krystalicznie czystą wodę i wrócić do pokoju.
[hall, pokoje]

Butiki były naprawdę dobrze zaopatrzone. Kreacje na każdą okazję i to takich projektantów, że dziewczynie aż słabo się robiło. Jeszcze słabiej się jej zrobiło, gdy zobaczyła ceny. A gdy dowiedziała się o wysokości swojego kredytu, aż usiadła ze zdumienia. Ktokolwiek sponsoruje tą imprezę, musi być dziany. Naprawdę dziany. - pomyślała.
Wybrany przez nią skromny, dwuczęściowy strój w kolorze neonowego różu kosztował niemal tyle, co jej miesięczne czesne na Stanford, ale nie dbała o to. Ważne, że nigdzie nie uciskał, ukrywał to, co powinien ukrywać i był wygodny. I wyglądał na Jen naprawdę bosko.

Ale najbardziej bosko wyglądał basen. Dziewczyna spodziewała się zwykłej, prostokątnej dziury w posadzce, ale niezliczona ilość mniejszych i większych, głębszych i płytszych, połączonych ze sobą komór z wodą o różnej temperaturze, bicze wodne i podwodne fontanny oraz sztucznie wywołane lekkie falowanie wody przekraczało jej najśmielsze oczekiwania. Pomimo tych udziwnień pozostawała część odpowiadająca rozmiarom olimpijskiego basenu, w której można było swobodnie popływać. Woda nie była przesycona chlorem, błękitna, zachęcała do zanurzenia się.
Jen sprawdziła stopą temperaturę wody, po czym odbiła się od krawędzi basenu i "szczupakiem" wskoczyła do wody. Wynurzyła się po kilku metrach i parsknęła niby młoda foka. Zagarnęła rękoma wodę i szybkim crawlem pokonała dwie długości basenu. potem odwróciła się na plecy i pozwoliła wodzie unosić się w nieskończoność...

Dołączył: 03 Mar 2010 Posty: 1812 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

N a s t a j e N o c.

Punkty doświadczenia:
Wszyscy - 200 XP

Wyłączając:
Robert - 100 XP
Samuel - 100 XP

Wyłączając:
Jenefer Johnson - 250 XP Chyba w pełni uzasadnione, biorąc pod uwagę długość i jakość postów
Juno - 250 XP Za ciekawe poprowadzenie postaci