Kącik filmowo-serialowy.

Jakie jest wasze TOP 10 filmów i seriali. Jaką produkcję polecacie z całego serca, a jaką odradzilibyście nawet największemu wrogowi?

Zacznę ja:
TOP 10 filmów:
1. Goodfellas - nautralny obraz, oparta na faktach historia Henry'ego Hilla - powiązanego z Nowojorską Rodziną Lucchese. Prawdziwy obraz mafii, gdzie nie lojalności, przyjaźni. No i genialna rola Ray Liotty, Roberta DeNiro i geniusza w takich rolach - Joe'a Pesci.
2. Casino - uniwersalna historia o świecie wielkiej władzy i wielkich pieniędzy. Scorsesse malowniczo odtrwarza realia Las Vegas z lat 70 ubiegłego wieku. Mistrzowska kreacja Roberta DeNiro i Joe'a Pesci - dodam jeszcze, że los jaki spotkał jego postać, to realna historia gangstera Anthony'ego Spiltoro.
3. Reservior Dogs- Tarantino - i wszystko jasne. Najlepszy IMO film w bogatym dorobku reżysera.
4. Apocalypse Now - ekranizacja powieści polskiego-anglika Josepha Conrada. Copolla przeniósł akcję z afryki doby kolonialnej do wietnamu. I historia ani trochę nie straciła na aktualności - poszukiwanie owładniętego szaleństwem płk. Waltera Kurtza (genialny Marlon Brando) staje się poszukiwaniem mrocznej strony człowieka. W epizdoach Robert Duvall, Dennis Hopper, Harrison Ford.
5. Godfather - trylogia. - O tym filmie napisano tyle, że chyba nie ma sensu rozpisywać się jakoś więcej.
6. The Usual Suspects - film, który stanowi wyzwanie. Reżyser umiejętnie splata wątki, wywraca do góry nogami fabułę, by wszystko trafiło do mistrzowskiego zakończenia.
7. Lost Highway - Lynch w genialnej formie.
8. Star Wars - Old Trylogy - bo czasem fajnie popatrzeć na miecze świetlne i duszenie mocą.
9. Pulp Fiction - drugi po "psach" świetny film Tarantino. Co do cholery było w tej walizce dręczy kolejne pokolenia widzów i ta genialna kopalnia cytatów.
10. Psy - Linda zanim przetykał kibla. Mocny, brutalny, ostry film. Rewelacyjne aktorstwo i kilka mądrych prawd o Polsce po transformacji w 89'.

Seriale.
1. The Sopranos - nie znam lepszego. Dopracowane postaci, klimat, aktorstwo Jamesa Gandolfini. Wymieszaniu wątków - mafia, rodzina, polityka. Historia mafijnego bossa - Tony'ego Soprano, który oprócz gangsterki wypłakuje się też u psychologa wciąga i wywiera ogromne wrażenie.
2. The Wire - kolejna produkcja HBO. Realistyczne przedstawienie pracy glin. Bez żadnego megahiperlaboratorium rodem z CSI. Smród, brud i niebezpieczeństwo. Dodatkowo opisuje losy przedstawicieli różnych klas społecznych z Baltimore od handlarzy narkotyków z blokowisk po polityków.
3. The Shield - kolejna historia policyjna. Tym razem mniejszy realizm, ciekwa historia "brudnego" policjanta Vica Mackey i jego "Strike Teamu" z posterunku policji w Los Angeles.
4. Twin Peaks - najlepszy serial z gatunku "mystery" od 20 lat. Sztandarowa produkcja Davida Lyncha. Genialny Kyle MacLachlan w roli agenta Coopera, który stara się rozwiązać zagadkę "Kto zabił Laurę Palmer" i natrafia na świat z pogranicza snu i jawy. Plus BOB i karzełek w czerwonym pokoju. "How's Annie?"
5. LOST - Najlepsza (obecnie) emitowana produkcja (wszystkie poprzednie 4 już są zakończone). Poplątane losy bohaterów, tajemnicza wyspa, pies Vincent.
6. Dexter - Interesująca historia seryjnego mordercy-technika policyjnego, brata, a z czasem i męża i ojca. Dexter Morgan cierpi na uzależnienia od zabijania. Postanawia więc zrobić z tego dobry użytek i oczyścić Miami z morderców, pedofili i gwałcicieli. Dodatkowo dodać rozterki moralne bohatera, jego problemy domowe i mamy świetny serial.
7. Sons of Anarchy - losy klubu motocyklowego. Póki co 2 sezonu, serial się rozkręca. Plus Ron Perlman w roli "prezydenta" klubu.
8. Supernatural -czyli "Archiwum X" w wersji modern. Główni bohaterowie przemierzają Stany w poszukiwaniu istot nadprzyrodzonych(duchy, wampiry etc). Gdy ją znajduą spuszczają jej łomot i ruszają dalej. histora Deana i Sama Winchesterów wciąga. Ciekawe odcinki (stwory na które bohaterowi polują), dłuższa historia pościgu za pewnym demonem świetna muzyka. Idealne na rozrywkę.
9. Reaper - komediowa historia Sama Oliveria, który w wyniku zawarcia prze jego rodziców kontraktu z diabłem. ściaga zbiegłe z piekła dusze.
10. Polski serial "Odwróceni" - sfabularyzowana wersja dokumentu "Alfabet Mafii". Jedna seria, 13 odcinków. Losy Jana Blachowskiego członka gangu Pruszkowskiego, który zostaje świadkiem koronnym. Jako ciekawostkę podam, że serial powstał jako element marketingowy dla ekmh "superprodukcji" TVN "Świadek Koronny". Tak się jakoś stało, że serial był 10 krotnie lepszy od filmu.

Wg. Flickchart tak wygląda moja pierwsza dziesiątka (świetny serwis, podstawia Ci do dwa filmy, musisz wybrać ten który wolisz, ja przetasowałem już 754 konfrontacje ;D)

1. Reservoir Dogs - wybitny film. Treść, aktorstwo, nawet strona muzyczna - wszystko nienaganne. Najlepszy film Tarantino.
2. Heat - trochę jak wyżej, tylko to o wiele bardziej skomplikowany film. Duet Al Pacino i Robert De Niro rozsadza ekran, a sam film to coś znacznie więcej niż policjanci vs bandyci. Dialogi powiedzą Ci więcej prawdy o życiu niż szkoła.
3. Magnolia - zawsze się wzruszam. Piękny film o naszych życiach, o osobach które spotykamy, i o tym jak oddziałujemy na siebie.
4. Fight Club - 'Ile możesz o sobie wiedzieć jeśli nigdy się nie biłeś?'
5. Se7en - arcydzieło kryminału.
6. Shawshank Redemption - film który pokazuje że męska przyjaźń i wolność to wartości ważniejsze niż wszystkie inne.
7. Blue Velvet - Lynch w formie. Zagadkowy świat, który przyciąga i underground przedstawiony jak mokry sen nastolatka. Scena z 'In Dreams' dalej siedzi mi w głowie.
8. Smoke - Czasem zapominam że kino służy do opowiadania historii. Wtedy włączam Smoke i nawet 2 godziny po seansie nie myślę o niczym innym. Polecam. (Michael z Losta występuje tu jako dzieciak ; ) )
9. Before Sunrise - czy film w którym dwie osoby rozmawiają przez 90 minut może być cholernie emocjonujący? Może.
10. Dog Day Afternoon - najlepsza rola Ala Pacino. Wielki film wielkiego Lumeta, niby prosty, a jaki angażujący.

i jeszcze 5 ode mnie

11. L.A Confidential - arcydzieło kryminału nr. 2.
12. American Psycho - trafna krytyka współczesnej ameryki i pokolenia nowobogackich.
13. Trainspotting - życie ćpuna we wcale nie tak krzywym zwierciadle.
14. Hair - uwielbiam musicale. Ten jest jednym z najlepszych. No i polak głównym bohaterem ; )
15. Goodfellas - tutaj myślę że ładnie opisał pan nade mną.

Seriale :

1. Six Feet Under. Produkcja HBO opowiadająca o życiu wokół śmierci, bo serial opowiada o rodzinie grabarzy. W życiu nie widziałem nic lepszego. Six Feet Under to odbicie. Każdego z nas. Naszych pragnień, obaw, marzeń. Znajdziesz tam siebie. Nie widziałem w życiu nic co zrobiłoby na mnie takie wrażenie jak finał tego serialu. Arcydzieło. Nie ma osoby która po obejrzeniu od pierwszego do ostatniego odcinka nie była zachwycona.

2. The Wire - pełny realizm. Pełnokrwiste postacie. Wreszcie świat przestępczy przedstawiony dobitnie. Nie ma tutaj mówiących piękną mową członków Mafii, nie ma też zwariowanych psycholi. Są ludzie którzy nie umieją robić nic innego w życiu, więc kradną i zabijają. Przy okazji bogacąc się.

3. The Shield - serial zaskakujący. Świetnie przedstawione Los Angeles, doskonale zagrany główny bohater. Podobał Wam się Alonzo z Training Day? Vic Mackey was zachwyci. Na drugim planie mnóstwo talentów.

4. Twin Peaks - magia. maaagia.

5. Friends - bo żaden inny serial nie przysporzył mi tyle radości, i po prostu optymizmu.

6. Lost - wiadomo. Klimat, świetnie zbudowane postacie, zaskakująca forma i wreszcie ciągłe walenie widza po głowie.

7. Californication - słodko-gorzka komedia o pisarzu który nie potrafi sobie poradzić z życiem. Świetna rola Duchovnego.

8. 24 - tak, zdaje sobie sprawę że ten serial jest naiwny. Zdaje sobie sprawę że od kilku lat zjada własny ogon. Nie zmienia to jednak faktu, że jest tak cholernie emocjonujący, że trudno znaleźć drugi taki.

9. The Sopranos - bo nie powstało nic lepszego w tych realiach. Goodfellas w świecie seriali.

10. 1 sezon Damages - napięcie, aktorstwo, i jeszcze raz napięcie.